W tym poście chciałbym opisać temat który dotknął mnie osobiście jako pełnomocnika pewnego Stowarzyszenia. Słyszałem również o dwóch podobnych przypadkach. Kazus dotyczy siedziby zakładanego podmiotu i problemów z uzyskaniem numeru NIP.
Stowarzyszenie zakładali studenci z jednego z większych miast
wojewódzkich. Ponieważ nikt z założycieli nie miał możliwości udostępnienia
adresu lokalu, siedzibę stowarzyszenia uchwalili w tzw. „wirtualnym biurze”. W
dalszej kolejności sąd zarejestrował stowarzyszenie, w międzyczasie członkowie
zaczęli już działać (złożyli nawet jeden projekt wydarzenia kulturalnego do
agencji rządowej). Dobry początek przerwała decyzja z urzędu skarbowego
odmawiająca nadania numeru NIP na podstawie art. 8c pkt 1 ppkt 1 Ustawy o
zasadach ewidencji i identyfikacji podatników i płatników (t.j. Dz. U. z 2016
r. poz. 476, 905, dalej jako ustawa o NIP). Podstawowym argumentem US było
stwierdzenie, że siedziba jest wirtualna (co z tego?) oraz, że istnieje
prawdopodobieństwo niedozwolonych działań względem podatku VAT w przyszłości
(pomimo, iż faktycznie w ogóle nie przewidywano podejmowania działalności
gospodarczej w najbliższej przyszłości).